Cześć, mam na imię Piotrek

 

Dziś porozmawiamy o tym, czym jest ateizm. Temat o tyle istotny, ponieważ narosło sporo nieporozumień wokół niego. Niektórzy nawet sugerują, że ateizm jest:
  • religią lub
  • chorobą.
Nie jest oczywiście ani jednym, ani drugim. A może jednak?

 

Zaczniemy od tego jak można definiować ateizm i pomoże to nam znaleźć odpowiedź na te trudne pytania, które przed nim stoją.

 

Definicja ateizmu

 

Żeby więc nie przedłużać. Zajmijmy się definicją ateizmu. I tu napotykamy pierwszy problem. Ponieważ internetowe słowniki (PWN czy SJP) podają niepełną definicję ateizmu. Ja stojąc oczywiście na straży prawdy absolutnej – wyjaśnię o co się rozchodzi.

 

W najbardziej podstawowym znaczeniu ateizm to brak wiary w boga. To znaczy, że ateista nie mówi „boga nie ma”. Nie ma tutaj żadnego założenia. Taki sceptycyzm jest w gruncie rzeczy pozycją wyjściową do każdej koncepcji. Nie wierzę, bo nie mam ku temu podstaw.  Czyli, ateizm w najbardziej klasycznym podejściu nie jest zaprzeczeniem istnienia boga. Ateista nie został przekonany, że takowy istnieje. Odrzuca więc te argumenty jako niewystarczające. Jest to więc subtelna, acz znacząca różnica.

 

Czy na pewno jest to pozycja wyjściowa? Czy ateizm jest właściwą postawą? No… tak. Nie zaczniemy w coś wierzyć, dopóki nie zostaniemy przekonani. Tak samo najpewniej Ty nie wierzysz, że Zeus mieszka na Olimpie i jest szefem innych greckich bogów? Proste? Proste.
I warto tutaj dodać, że istnienie żadnego boga nie zostało jeszcze udowodnione (i raczej nie będzie). Wiem, wiem. Można powiedzieć, że właśnie na tym polega wiara. Ale ten tematu już poruszałem – czy wiara jest dobrym źródłem wiedzy.

 

Konsekwencje takiego sceptycyzmu są nieco większe i bardzo fascynujące. Bardzo chętnie rozwinę kiedyś ten temat. Mówił o nich sam wielki mistrz. Który nieco ponad 2 tysiące lat temu głosił prawdę, miał swoich uczniów i został skazany na śmierć za to kim był. I w odróżnieniu do Jezusa mamy dowody, że istniał.

 

No i znów nam wyszedł przydługi wstęp (w sumie to już drugi wstęp w tym odcinku). To teraz z dwoma często pojawiającymi się tekstami:
Ateizm jest religią oraz ateizm to choroba. Czy ja naprawdę muszę odpowiadać na to? Przecież to jest głupie! Już pierwsze wyjaśnienie czym jest ateizm powinny w zupełności wystarczyć. No ale dobra

 

Ateizm jako religia

 

Religia to system wierzeń i praktyk określających relacje pomiędzy człowiekiem a bogiem (lekka parafraza Wikipedii)
Więc jako że ateiści nie wierzą w boga, nie ma relacji, więc trudno tworzyć na tej podstawie system wierzeń i praktyk.
Może się komu wydawać, że ateiści skupiają się w grupy i mają nawet jakieś praktyki i obrzędy. I na tej podstawie twierdzi się, że są podobni do religii. Natomiast tak samo wtedy można by powiedzieć o harcerzach, bo też mają swój system i obrzędy…

 

Jest taki żarcik, że potrzeba ogromnej wiary, żeby zostać ateistą. Tylko że jest mało śmieszny.

 

Ateizm jako choroba

 

Będzie on związany najczęściej z problemami z głową:
  • Mechanizm wyparcia, mózg broni się przed rzeczywistością negując istnienie boga jako negowanie prawdy.
  • Przeniesienie swojego wewnętrznego gniewu na zewnątrz np. właśnie na religię i na boga.
Tak ateiści są obrażeni na boga.
Wszystko sprowadza się do sugerowania, że ateizm to często problem z racjonalnym myśleniem i być może tak jest. Tylko dlaczego nikt jeszcze nie przedstawił dowodu na istnienie boga, skoro wiemy, że przecież na pewno istnieje i to na pewno ja mam problem z głową?

 

Wyszło sporo, ale mam nadzieję, że rozjaśniło Ci to trochę czym jest ateizm i dlaczego czasem jest niezrozumiany. Wszystko sprowadza się do tego, że nie wierzymy w boga, bo nie ma na to wystarczających dowodów. Ot tyle. Pamiętajmy jednak, że jeśli ktoś mówi „boga nie ma” – to już na nim ciąży odpowiedzialność udowodnienia tej hipotezy.

 

A tymczasem dzięki za obejrzenie tego odcinka. Mówiłem już, że jak zasubskrybujesz kanał, to będziesz wiedział, gdy tylko pojawi się nowy odcinek? Jeśli nie, to jeśli zasubksrybujesz ten kanał, to będziesz wiedział o pojawiających się nowych odcinkach. A jeśli Ci się podobało lub nie, to daj wyraz w ocenie odcinka. Możesz też zostawić swój komentarz, na który postaram się odpowiedzieć.

 

A tymczasem bawcie się dobrze.